Witam Was bardzo serdecznie. Obiecałam, że postaram się publikować dla Was regularnie i słowa dotrzymuję. W poprzednim roku wpisy z bombkami spotkały się z Waszej strony z dużym entuzjazmem. Postanowiłam podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami i zachęcić do samodzielnego wykonania karczochowej bombki z haftem.
Do jej wykonania potrzebujemy: styropianowej kuli (u mnie jest to kula o średnicy 12 cm, ale możecie sięgnąć po mniejszą lub większą, w zależności od wielkości wykonanego haftu i Waszych preferencji), haftu o tematyce bożonarodzeniowej, uchwytu do bombek, szpilek krótkich i długich, oraz ozdobnych zakończonych perełkami, wstążki o szerokości 2,5 cm oraz dowolnych wstążeczek do wykonania "pióropusza" w ulubionych kolorach. Dla chętnych zakup stojaka.
Pierwszym i najtrudniejszym krokiem jest naciągnięcie haftu na kulę. Kanwa z reguły jest sztywna. Aby materiał ładnie nam się wyłożył należy go zwilżyć, a następnie delikatnie naciągając upiąć gęsto szpilkami. Dlaczego upinam szpilki blisko siebie? Odpowiedź jest prosta- by po wyschnięciu materiału nie pojawiły się marszczenia.
Tak przygotowany haft "ubieram" we wstążki. Najważniejsze to dobrze zacząć. Wyznaczam sobie środek haftu, a następnie w równiej odległości upinam 4 pierwsze "różki", "trójkąciki", które powstają ze złożenia 5 cm kawałka wstążki, jak na poniższym zdjęciu.
Luki pomiędzy tymi trójkątami zapełniam kolejnymi trójkątami - w moim przypadku powstało idealne okrążenie, ale bywa, że w tejże luce pojawiają się dwa takie "trójkąciki" (przy większej kuli) lub nachodzą one lekko na siebie (przy mniejszej kuli lub hafcie). Tym się nie zrażajcie, bo zasada dalszego postępowania będzie wciąż ta sama.
Kolej na kolejną warstwę wstążek- możecie użyć tego samego koloru bądź kontrastowego- od układu kolorów będzie zależał efekt końcowy- tu ogranicza Was tylko Wasza wyobraźnia. Jak zobrazowałam to na kolejnym zdjęciu, trójkąciki upinamy pomiędzy tymi z pierwszego okrążenia.
Następna warstwa to upinanie wstążki tak, by pokrywały się one z rzędem pierwszym. Pamiętajcie, by odstępy były jak najbardziej dokładne, gdyż na tak niewielkiej powierzchni odstępstwa są bardzo widoczne. Wstążki upinamy analogicznie warstwami, aż do momentu, gdy dojdziemy do połowy kuli. Mocujemy również uchwyt- mój jest wkręcany, więc muszę zrobić to już teraz- zostawienie tego etapu na koniec mogłoby uszkodzić lub zaciągnąć wstążki, a tego chcemy uniknąć.
Pierwsza połowa za nami, pora przejść do drugiej strony. Aby praca była estetyczna wyznaczamy sobie środek, po czym upinamy dwa kawałki wstążki na krzyż, w taki sposób, w jaki prezentuję to na kolejnym zdjęciu. Środek można ozdobić szpileczką z perełką, ładnym cekinem itp. Tutaj pole do manewru pozostawiam Wam :)
Podobnie, jak przy pierwszej połowie rozpoczynamy od czterech trójkątów. Następnie upinamy warstwami identycznie, jak w przypadku połowy z haftem.
Dojdziecie do momentu, gdy szpilki zaczną być widoczne.
W takim przypadku "zagęszczamy" karczocha poprzez dodanie kolejnej warstwy "pośrodku" poprzedniego rzędu, co staram się zobrazować na kolejnej fotografii...
Wstążki upinamy do momentu, aż obie strony będą całkowicie pokryte, po czym miejsce łączenia maskujemy wstążką - możecie ją upiąć, przykleić - ile szkół, tyle sposobów. Tutaj również wszystko zależy od Waszych preferencji, zamysłu itp.
Czubek bombki ozdabiamy tzw. pióropuszem ze wstążki - z powodzeniem można tutaj poszaleć i puścić wodze fantazji.
Gotowa bombka może już zawisnąć na stojaczku lub choince. Podobał się Wam mój tutorial? Mam nadzieję, że posłuży Wam on do stworzenia niepowtarzalnych ozdób choinkowych bądź stroików bożonarodzeniowych.
Wyglądajcie kolejnego wpisu- przygotuję dla Was zestawienie stron z darmowymi motywami, które z pewnością przydadzą się do wykonania hafciarskich ozdób.
Buziaki
Uuuu Aga, co za świetny kursik. Zapisze sobie może kiedyś spróbuje sama zrobić. Pięknie Ci wyszła. Kolory też świetnie dobrane.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) pozdrawiam
UsuńCudowne bombeczki, ale Mikołaj dzisiaj wymiata! kursik świetny, może kiedyś skorzystam?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Faktycznie, hafcik naprawdę udany ;) Częstuj się tutkiem do woli, będzie mi bardzo miło :)
UsuńVýšivka je nádherná a vianočná guľa vo finále úžasná, gratulujem!!!
OdpowiedzUsuńĎakujem, som veľmi rada, že sa vám moja vianočná guľa tak páčila :) S pozdravom
UsuńFajny ten tutorial Agnieszko, robię podobnie, zawsze mam tylko problem z tym "Pióropuszem" na czubku, ale myślę że nie jedna dziewczyna skorzysta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj, ten pióropusz faktycznie najbardziej wymagający. Trzeba się nieźle nagimnastykować by ładnie się wyłożył :)
UsuńSuper tutek, ale to już wiesz z fb:-)
OdpowiedzUsuńDzięki Aga :)
Usuń