piątek, 24 czerwca 2022

184. Saraburi od Wyczarowane po godzinach

 Początek wakacji postanowiłam spędzić pracowicie... Tak, zawsze przekornie i pod prąd ;)
Dlatego przychodzę do Was z zaległościami. Dziś pokażę Wam chustę, która powstała już chwilę temu. To Saraburi od Wyczarowane po godzinach.


Chustę wykonałam z motka od Izabelove Motki- powiem Wam szczerze, że mam do nich słabość, bo Iza spełnia najbardziej zwariowane zestawienia kolorystyczne i ma jeszcze do mnie cierpliwość ;P


Wzór jest płatny i znajdziecie go w serwisie Raverly <klik>.
Z motka 1200 m powstała piękna chusta o blisko 2 metrach rozpiętości. 
Szczerze Wam go polecam :)

Udanych wakacji Wam życzę, pełnych spadających gwiazd spełniających marzenia.
Buziaki!

piątek, 10 czerwca 2022

183. Czasem wracam do torebek...

 Witajcie, dzisiejszy post zacznę słowami Theodora Whita:
"Najlepszym sposobem na smutek jest nauczenie się czegoś nowego".

 W maju grono aniołków powiększył 11- letni Filipek. Prawie trzy lata walczył z rakiem, niestety bezskutecznie... Pozostał żal i pustka, ale także świadomość, że tak musiało być. Nie wiem, jak Was, ale sprawy dzieciaczków zawsze bolą mnie najbardziej. By odreagować i zająć czymś umysł postanowiłam spróbować czegoś nowego. 

Mój wybór padł na torebkę wykonaną na kanwie plastikowej.Karolcia ze sklepu Pimotki wykonała fenomenalny film instruktażowy, jak takie cudo wykonać.
Video kurs znajdziecie na jej kanale na YT tutaj <klik>.

Moja kopertówka prezentuje się następująco.


A tak wyglądały początki pracy nad nią.


Torebka w całości została wykonana z materiałów, które znajdziecie w asortymencie sklepu Pimotki. Uprzedzam tylko, że praca z kanwą nie należy do lekkich- niestety musicie przygotować się na to, że po jakimś czasie strasznie bolą palce...
Ale czego nie robi się dla takiego efektu? 

Drugą torebkę, jaką wykonałam to znany wszystkim tulipan, czyli tulip bag. 
Wykonałam go z resztek sznurków, jakie znalazłam w swoich przepastnych zasobach :)
I tak udało mi się połączyć czarny sznurek od Kokonki.pl
 oraz szare sznurki od Kolorowych Motków. 
Dzięki takiemu połączeniu uzyskałam niezwykle elegancką i stylową szoperkę.




To wszystko na dziś. 
Dziękuję, że jesteście i tak ciepło wspieracie moje poczynania.
Przesyłam Wam moc serdeczności i do zobaczenia w kolejnym wpisie :)

piątek, 3 czerwca 2022

182. Moja pierwsza mandala- Ariela

 Witam Was moim Drodzy Czytelnicy.

Torebki, chusty- to mieliście okazję nie raz podziwiać w moim wykonaniu. Za namową Moniki <klik>, której wzory już kilkakrotnie testowałam, stworzyłam swoją pierwszą mandalę. Autorką Arieli jest oczywiście Monika :)

W swojej pracy wykorzystałam resztki włóczki, która pozostała z jakiegoś projektu. 



Pracowałam szydełkiem 2,75 mm i przyznam szczerze- wymiary gotowej Arieli mnie nieco przeraziły. Było to maleństwo liczące zaledwie 24 cm.
Dopiero po naciągnięciu na obręcz- 35 cm- ukazała się ona w pełnej krasie.




Jednego jestem pewna- mandale uzależniają i wiem,
 że jeszcze nie jedna zeskoczy z mojego szydełka.
A Wy lubicie mandale?

213. Oreo w kolorze fuksji.

Witajcie Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki,  torebka to najlepsza przyjaciółka każdej kobiety. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Eleg...