Cześć :)
Posty z dużymi projektami staram się pisać na bieżąco, a drobiazgi potraktowałam ostatnio po macoszemu. Korzystając z chwili wolnego czasu, postanowiłam pokazać Wam projekty, których tutaj nie publikowałam.
Jako pierwszy zaprezentuje się łapacz snów. Wykonałam go dla córki w ramach wyzwania z piórkiem na grupie FB- CUDNA PACZKA. Nie jest perfekcyjny i sama dostrzegam "niedoskonałości", aczkolwiek jestem z siebie dumna, że zrobiłam coś innego niż do tej pory. Praktyka czyni mistrza ;)
Powstały też dwa wielkanocne jaja na akrylowym wypełnieniu, wydziergane na szydełku. Dodatkowo jedno z nich ozdobione jest samoprzylepnymi perełkami, by nieco rozjaśnić brązowy kolor kordonka. Przyznam szczerze, że robiłam je bardzo spontanicznie i wykorzystywałam stare zapasy kordonka, jakie znalazłam w domu. Koszulki powstały na podstawie filmików z kanału Aurelii Myszki Szarej na YT.
Z obu projektów jestem średnio zadowolona, ale postanowiłam pokazać je Wam. Dlaczego? Otóż, tak często osoby początkujące spotykają się z hejtem i nieprzyjemnymi komentarzami pod swoim adresem. Postanowiłam przełamać to i pokazać, że nawet osoby zaawansowane ciągle się uczą i nie zawsze projekty wychodzą perfekcyjnie, jakbyśmy tego chcieli.
Najważniejsze to się nie poddawać i robić to, co sprawia nam przyjemność. Nie jest idealne? Nie szkodzi- za którymś razem wyjdzie :) I tej wytrwałości Wam życzę, tak w rękodziele, jak i w życiu.
Buziaki Kochani.