Witajcie. Dziś odrobinka prywaty, a mianowicie opowiem Wam o efektach wymianki rękodzielniczej. Będzie dużo czytania i oglądania- zapraszam :)
Wszystko zaczęło się dość spontanicznie od wpisu Justyny na jej blogu- postu Duże i małe, w którym prezentowała przepiękne zakładki wykonane metodą decu. Zakochałam się zwłaszcza w tych z damami Williama Clarke'a Wontnera. W komentarzu zaproponowałam wymiankę, na którą Justynka bardzo ochoczo przystała.
Umówiłyśmy się, że wykonam dla niej chustę na szydełku. Zaproponowałam motki w kolorach, które Justyna lubi, wybrała jeden z nich i zabrałam się do pracy. Nie ustalałyśmy wzoru- ten miał być niespodzianką. Wybrany motek to włóczka melanżowa, więc dobrą chwilę zastanawiałam się co wybrać, by wzór nie zaginął. Mój wybór padł na Klementynę od Niny Prejznar- ażurowy, powtarzalny, ale przede wszystkim niesamowicie delikatny, urokliwy i kobiecy. Czyli dokładnie taki, jak nasza Justyna.
Sami oceńcie czy był to dobry wybór :)
A takie cuda dostałam w zamian :)
Justyna miała nie lada wyzwanie. Zapewne wiecie, że namiętnie "pochłaniam" książki, zwłaszcza kryminały. Zapytałam, czy jest w stanie wykonać dla mnie zakładkę, która oddaje ich klimat. Nie spodziewałam się jednak, że tych zakładek będzie ilość hurtowa...
Spójrzcie, jakimi cudami zostałam obdarowana.
Zakładki decu, które wywołały to zamieszanie ;)
Zakładki "kryminalne"
Pozostałe... W trakcie robienia zdjęć zorientowałam się, że jedną już "podwędziła" córka ;)
Piękne, prawda? Nie umiem wybrać jednej naj, bo każda ma w sobie tyle uroku. Zdolna ta Justynka...
Wisienką na torcie jest ręcznie malowana torba. Nie wiem, jak ona to robi, ale ma się ochotę dotknąć tego motyla i sprawdzić czy aby nie jest żywy... Pozwalam Wam pozazdrościć ;)
Sztuka dla ducha, ale nie zabrakło też czegoś dla ciała ;) Czekolada w cudnym ubranku i karteczka z takimi komplementami, że chyba w piórka obrosnę ;) Dziękuję Kochana, niezmiernie miło mi, że nadarzyła się okazja, by lepiej się poznać <3
A Wy lubicie takie wymianki? Chętnie bierzecie w nich udział?
To wszystko na dziś. Obiecuję, że nadrobię zaległości i będę zaglądała do Was częściej, a tymczasem życzę miłego dnia!