środa, 12 stycznia 2022

155. Nowy Haft na Nowy Rok- podsumowanie i plany na kolejne miesiące.

Dziś zapraszam Was na krótkie hafciarskie podsumowanie zabawy Nowy Haft na Nowy Rok oraz przedstawię Wam swoje plany na rok 2022.


W zeszłym roku pracowałam nad Magnoliami od Coricamo, które chciałam ambitnie wykonać w ramach wyżej wspomnianej zabawy. Plany planami, a życie pisze inne scenariusze. Ubiegły rok nie był szczególnie owocny w krzyżyki (no, może z wyjątkiem końca roku, gdzie utknęłam w bombkach). 


Magnolie udało mi się doprowadzić do takiego oto momentu, gdyż z przyczyn niezależnych ode mnie listopad i grudzień nie pozwoliły na postawienie choćby jednego krzyżyka.


Obiecałam sobie, że koniec z produkowaniem UFOK-ów, dlatego z haftem będę walczyła także w tym roku. Ponadto dołączyłam do zabawy corocznie organizowanej przez Teresę i zamierzam rozprawiać się z nagromadzonymi zaległościami. Do skończenia wytypowałam następujące hafty:

Jesienny słoiczek - żeby nie skłamać na dokończenie czeka już trzeci rok...


Zimowe róże od Coricamo - zaczęłam je zeszłej wiosny i zmuszona byłam zająć się pilniejszymi projektami.


Oraz igielnik haftowany w ramach zabawy na grupie Świry Rękodzieła Inspirują.


Dodatkowo chciałabym rozprawić się z dwoma haftami koralikowymi, gdyż w ubiegłorocznej edycji udało się skończyć tylko jeden z zaplanowanego tryptyku, a mianowicie Kontrabasistę.


Jeśli macie ochotę zmierzyć się z pracami, które zalegają w Waszych szufladach, szafach, pudłach- to zapraszam do wspólnej zabawy u Teresy <klik>.


Buziaki dla Was

7 komentarzy:

  1. Aga to powodzenia Ci życzę, choć ja w zasadzie nigdy żadnych planów nie robiłam. Na ten moment mam jednego hafciarskiego UFOKa . Po prostu należę do tych osób, choć by po trupach ale jak zaczęłam to i skończę. Ot tak mam . A plany jak to plany, życie bardzo je lubi korygować. Za haft koralikowy to się nawet nie biorę bo to nie moja bajka . Magnolie juz wyglądają cudnie trzymam za Ciebie kciuki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też tak miałam- czasem wena odchodzi, inny projekt jest potrzebny, coś niespodziewanego wyskoczy... rodzą się ufoki, na szczęście staram się regularnie z tymi zmorami rozprawiać ;)

      Usuń
  2. Jesienny słoiczek jest intrygujący😁
    Powodzenia😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Aga powodzenia, czekam na jesienny słoiczek, również mnie intryguje, kolorki mega :) Pozdrowionka serdeczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seria liczy dwanaście słoiczków- ten jest już czwartym z kolei który wzięłam na warsztat :)

      Usuń
  4. Uwielbiam oglądać hafty, ale nigdy nie umiałam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może warto spróbować? Ja na wiele rzeczy lubię patrzeć, ale zawsze byłam się spróbować- szydełka, scrapbookingu... Ile czasu człowiek czasem marnuje na wahania ;)

      Usuń

213. Oreo w kolorze fuksji.

Witajcie Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki,  torebka to najlepsza przyjaciółka każdej kobiety. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Eleg...