poniedziałek, 6 stycznia 2020

5. Tańcowała igła z nitką... cd.

Miło mi powitać Was ponownie.

Na kolejny wpis zapraszam Was słowami Sherry'ego Argova: 
"Jesteś na tyle interesujący, na ile głębokie są twoje zainteresowania."

W poprzednich postach zaprezentowałam Wam swoje pierwsze prace. Skoro czytacie ten post to udało mi się Was choć trochę zainteresować moją skromną osobą. A jeśli zaglądacie tu po raz pierwszy, to zachęcam do nadrobienia zaległości <tutaj><tutaj>.

Gotowi na kontynuację? Zatem zaczynamy.
Opanowanie ściegu za igłą, otworzyło mi na ościerz drzwi do krainy haftu. Zaczęłam eksperymentować. Poniżej kilka prac będących wynikiem mojej twórczej inwencji...

Moja wersja metryczki powstała z połączenia dwóch wzorów.

Anioł Stróż dla siostrzenicy Zuzanny

Kolejny Aniołek tym razem w wersji personalizowanej

Coraz częściej wykonywałam metryczki.




Oraz hafty okolicznościowe.




Zainspirowana pracami bardziej doświadczonych koleżanek dążyłam do samodoskonalenia, poszukiwałam nowych możliwości... Za namową Agnieszki R.- ja szczerze mówiąc byłam przekonana, że porywam się z motyką na słońce- powstały dwa obrazy z indiańskiej serii Nadezhdy Gavrilenkovej.  Do dziś nie zapomnę french knotów i mojego pytania: Jak się robi te "kropeczki"? Teraz się z tego śmieję, ale nauka wcale nie była łatwa...



Agnieszko, dziękuję Ci bardzo.
 Jako pierwsza uwierzyłaś w moje możliwości. 
Jako bardziej doświadczona służyłaś mi radą i pomocą. 
Dzięki Tobie rozwinęłam skrzydła, a moja pasja pochłonęła mnie bez reszty. 

Zaangażowana całym sercem w swoją pasję stworzyłam wiele prac, a oto jeszcze kilka z nich:




W wyniku udziału w zabawach organizowanych przez Dorotkę z Cudnenienudne do kręgu mych zainteresowań dołączyły również koraliki.


Pewnie oglądając moje obrazy myślicie, ileż prac może pomieścić ściana? 
Fakt, miejsca już brakuje...
Więc mniejsze wzory znajdują bardziej praktyczne zastosowanie :)



Z tej bombki jestem bardzo dumna, gdyż zajęła pierwsze miejsce w wyzwaniu Świata Pasji, o którym przeczytać możecie tutaj.


Z kolei te dwie bombeczki zgłoszone zostały na wyzwanie hafciarskie na blogu Uli- tutaj.


Na tym kończę przegląd swych prac. Z pewnością nie są to wszystkie moje projekty, a jedynie ogólny zarys mych poczynań z igłą i nitką. Obiecuję, że już nie będę Wam serwować odgrzewanych kotletów :) 
Życzę Wam, byście również odnaleźli swoją pasję i podążali za nią. Życzę także wielu takich pozytywnych znajomości, jakie mnie udało się zawrzeć.
Inspirujących, pouczających i budujących wiarę w siebie.

Pozdrawiam serdecznie

Agnieszka


14 komentarzy:

  1. o kurczę Kochana ile pieknych prac! Aż ciężko wybrać, które najpiękniejsze 9no oczywiście, że wszystkie :D) ale konika to bym porwała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konik to chyba moja największa chluba😁 jestem z niego mega dumna. Tym bardziej, że od niego tak tak naprawdę poważnie zaczęłam traktować haft

      Usuń
  2. Te "indiańskie" mnie porwały :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tynka szczerze mówiąc mnie również... Jeszcze jeden ma powstać do kompletu, tylko muszę wygospodarować czas na jego wykonanie.

      Usuń
  3. No cudne prace!
    Agnieszko jestem pod wielkim wrażeniem Twoich ××× zmagań ,a obrazek z motylem ...zachwyt !
    Zresztą, nawet nie ma co wybierać, bo wszystkie są śliczne:)
    Pozdrawiam ciepło :*
    Ania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu:) masz rację, motyl jest wspaniały i już zdobi ścianę u mojej koleżanki😉 szczerze mówiąc, to sama nie potrafiłabym wybrać tej jednej jednej pracy, bo każda jest mi bliska... Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Piękne prace, każda z nich na osobny post by mozna przyjrzeć się śliczny szczegółom, gratuluję tak bogatej galerii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :-) masz rację, że każda praca nadaje się na osobny post. Niestety większość z nich już dawno ma nowych właścicieli. To tylko zbiorczy post, by zaprezentować swoje umiejętności i dać się poznać;) pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. Przepiękne, podziwiam cierpliwość osób wyszywajacych 🙂

    OdpowiedzUsuń

213. Oreo w kolorze fuksji.

Witajcie Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki,  torebka to najlepsza przyjaciółka każdej kobiety. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Eleg...