czwartek, 1 kwietnia 2021

89. UFOKowy marzec- podsumowanie

 Witajcie Kochani.

Marzec, początek wiosny. Tyle miałam planów na ten miesiąc, pomysłów do zrealizowania. Plany planami, a rzeczywistość sobie...

Najważniejszy z nich na szczęście udało się zrealizować. Cal charytatywny trwa w najlepsze, a ja cieszę oczy chustami, które powstają z mojego autorskiego wzoru. Wspaniałe uczucie tym bardziej, że po raz kolejny udało się nam wesprzeć Dyzia Marzyciela. Całego świata zbawić się nie da, ale świadomość, że choć jednej osobie jest odrobinę lżej napawa wiarą, że mały gest również ma znaczenie. 

Ale przejdźmy do sedna, czyli moich planów hafciarskich. I tu Was niemile zaskoczę... Początek miesiąca jeszcze pozwolił na wygospodarowanie wolnego czasu- udało mi się popracować nad magnoliami w ramach zabawy u kreatywnej.tv oraz wykonać wielkanocną zawieszkę z zajączkiem od Coricamo. Drugą połowę miesiąca chciałam przeznaczyć na moje UFOKi, gdyż są to wzory bardziej wymagające. Niestety się przeliczyłam. Najpierw zachorowała mi córa- na szczęście przeziębienie szybko dało się opanować. Później zawirowania ze zdalną edukacją i przygotowania świąteczne... Miesiąc się skończył, a ja nie postawiłam ani jednego krzyżyka... 

Kasiu, dziś publikuję stan Alicji z poprzedniego miesiąca i obiecuję, że w kwietniu bardziej się postaram. 


Nad haftem pracuję w ramach zabawy w Krzyżykowym szaleństwie - UFOK- owy rok.

W rękodziele, jak w życiu- czasem ponosimy porażki. Najważniejsze by wyciągnąć wnioski i ruszyć do przodu z nową energią i zaangażowaniem. 

A Wam udało się zrealizować wszystkie plany? Macie na to jakiś sprawdzony sposób? A może nie planujecie, tylko wolicie spontaniczne akcje i idziecie na  żywioł? Chętnie się dowiem, jak to u Was wygląda :)

Korzystając z okazji już dziś chciałam złożyć wszystkim blogowym koleżankom i kolegom, czytelnikom i obserwatorom mojego bloga życzenia świąteczne. Niech istota Świąt Wielkanocnych napełni Was siłą oraz radością i sprawi, że uśmiech i optymizm będą towarzyszyły Wam każdego dnia. Wesołego Alleluja!

10 komentarzy:

  1. Aguś u mnie też marzec nie wiadomo kiedy się skończył, były plany ale się zmyły. Doszłam do wniosku, że chyba lepiej nie planować i iść za ciosem, przynajmniej człowiek uniknie rozczarowania. A co do chusty...jeszcze raz bardzo Ci gratuluję udanego debiutu i podziwiam za dobre serducho <3
    A wiesz, że misiami od Dyzia(Justynki G)moja wnusia jest zauroczona!
    Buziaki zasyłam i Wesołych Świąt życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, wzór wzorem- ale bez wsparcia ze strony dziewczyn z DT Świry Rękodzieła, z pewnością bym się poddała. To głównie Marta i Ulka mnie mobilizowały. Za sprawą Uli K. usiadłam do projektu, ona dzielnie testowała, wykonała wzór w wersji graficznej, za co jestem jej niewyobrażalnie wdzięczna. Podobnie jest z Calem- dziewczyny bardzo mnie wspierają i ciężko pracują, by wszystko było dopięte na ostatni guzik. Ale największy ukłon dla osób, które chcą nas wesprzeć w tej wspaniałej inicjatywie. Podziękowania należą się zarówno dziewczynom dziergającym Irvette, jak i wszystkim darczyńcom i licytującym dla Dyzia.
      PS. Cieszę się, że misiaczki mają nową właścicielkę i niech służą jak najlepiej <3 Buziaki Kochana

      Usuń
  2. Życie weryfikuje czasem dość brutalnie nasze plany, nawet te najlepsze.
    Zdrowie najważniejsze - i po świętach też niech się spełni....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację... Buziaki i moc serdeczności przesyłam :)

      Usuń
  3. Plany? Pojęcie abstrakcyjne, z pogranicza fizyki kwantowej i języka chińskiego. Dla niewidomych ;) To jest jakaś masakra. Jak tylko zaświta mi myśl, żeby coś zaplanować, od razu piętrzą się problemy. Nieee, plany to nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś, w tym miesiącu postanowiłam iść na żywioł- póki co, (odpukać w niemalowane) idzie zdecydowanie lepiej, niż gdy planuję co i kiedy zrobię ;)

      Usuń
  4. Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość. - Woody Allen
    Dużo prawdy w tym cytacie, życie weryfikuje nasze plany. Pomyślności Agnieszko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie Najwyższy ma ze mnie niezły ubaw ;) Coś w tym jest, że pewne rzeczy są nam pisane i mimo naszej ekwilibrystyki nie zmienimy tego... Chyba muszę płynąć z falą, a nie wiecznie pod prąd- może będzie łatwiej ;)

      Usuń

213. Oreo w kolorze fuksji.

Witajcie Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki,  torebka to najlepsza przyjaciółka każdej kobiety. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Eleg...