Ci, którzy śledzą mojego bloga, zapewne pamiętają, że moja przygoda z szydełkiem zaczęła się stosunkowo niedawno... Każdy wykonany projekt cieszy oczy i napawa radością. Lubię uczyć się i podnosić sobie poprzeczkę... Tym razem na potrzeby nowego projektu udało mi się opanować reliefy! Nawet nie wiecie, jaka jestem z siebie dumna ;)
Dziś kochani mam przyjemność zaprezentować Wam kolejną przeze mnie wykonaną chustę o wdzięcznej nazwie- Alis. Musicie przyznać, że szydełkowe chusty są zachwycające, a ich tworzenie wręcz uzależnia. Postanowiłam więc, z okazji Dnia Matki wykonać dla swojej mamy chustę niezmiernie prostą, a jednak efektowną. A tak prezentują się efekty moich poczynań:
Pogoda zmienna, ciężko było uchwycić rzeczywiste kolory. Dopiero zdjęcie z chwościkiem oddaje realną barwę włóczki. Ale uwierzcie mi na słowo- pięknie się prezentowała i moja mama była zachwycona takim prezentem...
A jeśli macie ochotę sami spróbować wykonać taką chustę, to odsyłam Was do kursu Alicji Czapli na blogu Pasart <klik>.Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za Waszą obecność :)
Ja dopiero kilka lat temu usłyszałam słowo relifefy i tez miałam okazję już je wykorzystać w swoich pracach. Chusta piękna, Twoja mama może być dumna z takiej córki i Jej talentu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-) Mama faktycznie zachwycona ;)
UsuńPiękna chusta i jej kolor jest świetny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAguś, piękna jest! gratuluję opanowania reliefów. Kurs Alicji nawet widziałam, robiłam kiedyś do połowy i zrezygnowałam:)
OdpowiedzUsuńA gdzie twój duch walki? Skończysz! Już ja się o to postaram :D
UsuńReliefy szydełkiem? Mów mi jeszcze 😂😂😂
OdpowiedzUsuńAle podziwiam z zapartym tchem Twoje postępy. Mega!
Buziaki!
Aga u mnie było podobnie! Pamiętam, jak podziwiałam prace dziewczyn i moje pierwsze pytanie było? Są reliefy? W końcu Ula.K nie wytrzymała i zapytała czemu o nie pytam. Oczywiste! Bo ich nie ogarniam ;) szybki kurs Uli i tadam😉 wszystko jest do opanowania trzeba tylko chcieć:)
UsuńAgusia, dokładnie jak piszesz. Wszystko jest do opanowania i ja szydełkowo na szczęście nie jestem ułomna. Kwestia znalezienia czasu i dobrego instruktora :)
UsuńNo to będę kusić ;) może akurat coś zeskoczy z Twojego szydełka :D
UsuńJa też stosunkowo niedawno złapałam za szydełko . Chusta wyszła świetna i faktycznie jest prosta. Dzięki za linka, zapisałam sobie na zaś bo obecnie mam juz jedną chustę na szydełku :-) i chwilowy przestój w jej robieniu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się, że Ci się Aniu podoba. Chusta prosta, ale efektownie się prezentuje dzięki tym reliefom. Pozdrawiam serdecznie
UsuńDla mnie szydełko to czarna magia. Za to dziś opanowałam wkrętarkę;))
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że umiesz robić takie chusty. To miły prezent od serca:)
Każda umiejętność w życiu jest potrzebna, chociażby obsługa wkrętarki. Przesyłam serdeczności ;)
UsuńCudna chusta, prezent wyjątkowy, bo z sercem robiony. Lata temu coś tam dziergałam szydełkiem i jak tak patrzę na te Twoje cudeńka, to mam ochotę przypomnieć sobie te wszystkie słupki i półsłupki :)
OdpowiedzUsuńEwuś, koniecznie! Sama przyjemność :)
UsuńWielkie brawa! Chusta jest śliczna. Taki prezent jest wyjątkowy. Nie dziwne, że mama zachwycona :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo prawda,że szydełkowanie wciąga:) chusta wyszła bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńSzydełkowanie uzależnia :) Pozdrawiam
UsuńPodziwiam!
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że takie duże prace na szydełku to dla mnie czarna magia:)
Dlatego jestem pod ogromnym wrażeniem umiejętności i wytrwałości.
Piękna chusta brawo :))
Uściski serdeczne.
K.
Dziękuję Kasiu bardzo :-) też się bałam dużych projektów, ale chusty tak za mną chodziły😉 no musiałam się nauczyć🙃
UsuńWygląda pięknie! Wspaniały prezent. :)
OdpowiedzUsuńAguś jak na Świerzynke w szydełkowym temacie, radzisz sobie doskonale!
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje chusty i nie dziwię, że mama była zadowolona z takiego prezentu:)
Działaj dalej, a ja z zazdrością będę podziwiać Twoje prace:)))
Serdeczności ślę:*
Aniu dziękuję za tak miłe słowa! Takie komentarze dają mi wiarę, że to co robię zmierza w dobrym kierunku i stają się motywacją do dalszego rozwoju. Dziękuję!
UsuńTeż nie tak dawno zapoznałam się z reliefami i też byłam z siebie dumna ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta :)
Mała rzecz, a cieszy;)
UsuńKażdy byłby zachwycony z takiej chusty, bardzo wiele osób je lubi, ja sobie obiecuję, że też spróbuję ją zrobić..pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moja chusta stała się inspiracją dla Ciebie. Pozdrawiam serdecznie i czekam na efekty Twoich poczynań.
UsuńPiękna, lubię takie kolory.
OdpowiedzUsuńKolor autentycznie cudny :)
Usuń