niedziela, 12 lutego 2023

210. Wisior

Cześć!
Dziś opowiem Wam historię pewnego wisiora...

Zaczynając przygodę z daną techniką rękodzielniczą, z pewnością każda z nas dokonała nie jednego mniej lub bardziej trafionego zakupu materiałów. Nie inaczej było i w moim przypadku. Zauroczona cudownymi kabaszonami z mandalą zakupiłam dwie sztuki z myślą o kolczykach. Ileż to miałam wizji na ich kształt, fason, kolory. I klops... Nie doczytałam najważniejszego, czyli informacji o rozmiarze. Kiedy zamówienie dotarło, okazało się, że nie nadają się one absolutnie na kolczyki, bo niechybnie odpadło by ucho z powodu ich ciężaru...

Postanowiłam uszyć wisior. Ale nie taki byle jaki- ale piękny, duży i skomplikowany.
Nie mając jeszcze dostatecznego doświadczenia w tej materii, posiłkowałam się tutorialem zamieszczonym na blogu sklepu Royal Stone - Pendulum <klik>.

Jedynym odstępstwem od oryginału jest obszycie kabaszona ściegiem pejot- z uwagi na jego ciężar chciałam go dodatkowo zabezpieczyć, by z czasem nie wypadł.

Poniżej możecie podziwiać efekty mojej pracy.




Nie ukrywam, że było to dla mnie nie lada wyzwanie- pierwszy raz obszywałam metalową bazę i szyłam krawatkę płaskim pejotem. Ale jak to mówią- pierwsze koty za płoty. Wspaniała lekcja i nowe doświadczenia za mną :)


To wszystko na dziś. Trzymajcie się cieplutko!

8 komentarzy:

  1. Wow! Przepiękny wisior! Też tak czasem mam, że czegoś nie doczytam a potem zgrzytam zębami ;-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamień z serca ;) Myślałam, że tylko ja kupuję "oczami". Ale nawet takie zakupowe wpadki można przekuć na coś fajnego :)

      Usuń
  2. Ale pomysłowy i precyzyjnie wykonany, piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jak pisałam w poście- pomysł zaczerpnięty z bloga sklepu Royal Stone. Kiedyś pokuszę się i stworzę coś takiego od siebie ;)

      Usuń
  3. Niesamowity efekt, Aguś.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiele mi się zdarza takich nietrafionych zakupów, ale Tobie się udało spożytkować ta zakupione mandale. Świetny wisior uszyłaś i będzie pięknie wyglądał .
    Aga podziwiam Cię że ciągle próbujesz czegoś nowego.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu. Fakt- drzemie we mnie niespokojna dusza, która wciąż popycha do odkrywania nieznanych lądów ;) I dobrze mi z tym

      Usuń

213. Oreo w kolorze fuksji.

Witajcie Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki,  torebka to najlepsza przyjaciółka każdej kobiety. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Eleg...