sobota, 31 grudnia 2022

203. Pluszaki handmade i coś jeszcze...

Cześć Kochani,
zapraszam Was do lektury ostatniego postu w tym roku kalendarzowym.
Nie zamierzam robić zestawień, pisać ile postów się ukazało... Jednym słowem, nie zamierzam Was zanudzać. Ale dobrnijcie do końca wpisu, bo mam dla Was niespodziankę ;)

Najpierw jednak pokażę Wam kilka zaległych projektów.
Pierwszym z nich jest kocyk przytulanka z głową dinozaura. Wzór na nią zaczerpnęłam ze strony Hobbi. Z efektu jestem zadowolona, choć drugi raz bym na HDB się nie zdecydowała, tylko zrobiła głowę z włóczki YarnArt. Ot, takie moje przemyślenia, bo wiadomo- uczymy się poprzez praktykę ;)
Kocyk powstał zaś z włóczki zakupionej w Action. Ma cudne kolory, jest wdzięczna w pracy, ale kocyk niestety wyszedł nieco sztywny... Niemniej świetnie sprawdza się w swojej roli, a to chyba najważniejsze.




Drugim projektem, który przygotowałam dla Was na dziś jest Zębolek (takie imię nadały mu moje córki) czy Gucio (jak nazwała go rękodzielniczka, do której trafił). Maskotka powstała w oparciu wzór Olimori - Potworek, aczkolwiek lekko go zmodyfikowałam na własny użytek.




I ostatni- tzw. projekt resztkowy ;) Nie lubię marnować pozostałości po innych projektach, staram się by nic się nie marnowało i tak właśnie powstał przemiły syczący wąż. Wybaczcie, ale został on zaledwie przelotnie uchwycony w kadrach obiektywu, gdyż nie doczekał się profesjonalnej sesji przed trafieniem w małe łapki Oleńki. Cóż, najważniejsze, że cieszy nową właścicielkę.
 




Teraz odrobina prywaty ;) Muszę się Wam pochwalić wygraną na blogu Tworzę w jednym kolorze.


Dziękuję pięknie za to wyróżnienie <3
A Was odsyłam do wpisu, w którym znajdziecie moją pracę konkursową <klik>.

A teraz pora na najważniejszą kwestię.
Równo 3 lata temu powstał mój blog. Dziękuję Wam za Waszą obecność, wsparcie i słowa uznania. Dziękuję za każdy komentarz, zachętę do działania i siły w momentach zwątpienia.
Z tej okazji tradycyjnie ogłaszam urodzinowe Candy.

Nie ma żadnych warunków koniecznych do spełnienia. Wystarczy, że chęć udziału zgłosisz w komentarzu :) Na Wasze zgłoszenia czekam miesiąc, a zwycięzcę ogłoszę w pierwszych dniach lutego.


To co? Chętni na paczuchę niespodziankę?

I oczywiście nie może zabraknąć życzeń sylwestrowych!
Wiele zdrowia, miłości i uśmiechu,
dużo radości. Niech otaczają Was bliscy, na których zawsze możecie liczyć!
Żeby ten nadchodzący Nowy Rok był lepszy od poprzedniego.

Wszystkiego naj, naj, naj w 2023 roku!

20 komentarzy:

  1. Zbliżający się Nowy Rok niesie wszystkim nadzieję
    na uspokojenie, życzliwość i spełnienie marzeń.
    W te piękne i jedyne w roku chwile
    chcę złożyć najlepsze życzenia
    pogodnych, zdrowych i radosnych dni
    oraz szczęśliwego Nowego Roku.

    Gratuluje rocznicy bloga, zyczę Ci jeszcze wielu takich rocznic i czasu na realizowanie swoich pasji. A na paczuchę jestem chętna więc się zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana, jesteś tu ze mną praktycznie od samego początku <3 Dziękuję!!!

      Usuń
  2. Cudne te maskotki. Ale wąż to bohater dzisiejszego posta.hihi słodki jest. Gratuluję urodzin na blogu. Życzę dalszej wytrwałości i pomysłów. No i żeby zawsze Ci się chciało. Po upominek się ustawiam oczywiście. A co:)))) pozdrawiam gorąco i przy okazji życzę Szczęśliwego Nowego Roku 🎊🍷🧨

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcieć to mi się chce, tylko czasu na wszystko brakuje... Ale dam radę, bo mam tu silną ekipę wsparcia ;) Przecież nie mogę zawieść swoich stałych Czytelników ;)

      Usuń
  3. Agusiu, maskotki przecudne, najbardziej podoba mi się wąż - prawdziwy słodziak.
    Gratuluję wyróżnienia i staję w ogonku po paczuszkę.
    I oczywiście yczę Ci samych szczęśliwych dni w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana <3 Przesyłam noworoczne pozdrowienia i uściski

      Usuń
  4. Już wiem czemu przegapiłam ten post, był opublikowany 31 grudnia a wtedy z zasady nie zaglądam na blogi. Nie wiem od czego zacząć. Najbardziej podoba mi się ten kocyk z głową dinusia, choć i wąż jest niczego sobie. Oczywiście że jestem chętna na paczuchę niespodziankę, banerek zaraz wieszam. W sumie to młody jeszcze Twój blog, życzę Ci zdrówka na ten Nowy Rok i żeby Ci się zawsze chciało blogować i tworzyć takie cuda !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młody, patrząc tak z perspektywy czasu... Ale ile w nim mojego życia, twórczości... Tak zajrzałam do pierwszych wpisów i złapałam się za głowę- ileż tam koszmarnych zdjęć... I ten progres cieszy. Z każdym rokiem wyciągam wnioski. I wierzę, że będzie tylko lepiej <3

      Usuń
  5. Piękne prace Aguś. Gratuluję wygranej oraz rocznicy blogowej. Życzę kolejnych udanych lat w blogosferze, aktywnych obserwatorów bloga oraz nieustającej weny. Jeśli mogę to cichutko ustawiam się w kolejce po niespodziankę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocyk i zebolek są odjazdowi🤩🤩🤩 Wąż trochę mniej bo ja gadów się boję haha ale do łóżeczka super pluszak. Ja to nie wiem kiedy Ty kobieto to wszystko robisz. Tu torebka, tam chusta a tam maskotka i jeszcze nauka. Podziwiam Cie Aga. Ja jak zajmę się robótkami to wszystko inne w tyłach. Nocą za stara już jestem i nie chce mi się. Padam o 23 i śpię jak susel do 8-9 a i tak dłużej bym mogła.
    Co do candy, to trochę mi głupio bo mało bywam na blogu ale od Ciebie ja tam zawsze chętnie coś przygarnę. Kto by pomyślał że to już 3 lata w blogosferze jesteś. Jak ten czas leci. Kolejnych wspaniałych lat Ci życzę. Wspaniałe prace zawsze warto podziwiać a takie właśnie u Ciebie są 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Trzy lata, a ja mam wrażenie jakbym dopiero co zaczęła. Lata lecą, dopiero po dzieciach to widać. Pocieszę cię- ja po nocach też już nie mam siły tworzyć- chyba faktycznie albo człowiek coraz starszy, albo bardziej swoje zdrowie ceni ;) Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  7. Przepiękne maskotki. W oko wpadł sympatyczny wąż. Życzę kolejnych owocnych w prace rękodzielnicze lat. Chętnie ustawię się do kolejki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu. Wąż faktycznie wyszedł przesympatyczny, choć w sumie był to projekt bardzo spontaniczny, resztkowy- ale takie chyba najlepiej wychodzą :)

      Usuń
  8. Świetne maskotki , ten wąż zrobiony z resztek , a wygląda zabójczo 😍. Taki potworek mojemu synowi na pewno by się spodobał. Jeszcze nigdy nie próbowałam zrobić maskotki . Trzeba o tym pomyśleć .
    Gratuluję rocznicy , życzę wielu lat blogowania , ja sama miałam dwuletnią przerwę i cieszę się ogromnie, że udało mi się wrócić.
    Nie wiem ,czy powinnam , ale lubię niespodzianki i z chęcią ustawie się w kolejce . Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przed maskotkami broniłam się, jak diabeł przed wodą święconą- wydawało mi się, że nie podołam, że to nie dla mnie! A jednak- uzależniają ;) I ile frajdy przy nich...

      Usuń
  9. Super maskotki. Gratulujemy rocznicy bloga i życzę udanego dalszego blogowania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne maskotki. Też bardzo lubię pracować z taką grubą mięciutką i milutką włóczką, bo nie dość że efekt końcowy jest efektowny to jeszcze szybko przybywa robótki ;-)
    Ten wąż w Twoim wykonaniu mnie urzekł! Bo o ile węży samych w sobie nie lubię to ten wydaje się być taki sympatyczny. I te kolorki bardzo mi się podobają :)
    Gratuluję rocznicy. Zaglądam do Ciebie od początku i widać, że poczyniłaś duże postępy w pracach! Do tego masz szeroki zakres w robótkach, bo i haft krzyżykowy i szydełko, chusty, maskotki, torebki i inne rzeczy a nawet i sutasz czy papierki-kartki, atc itp. Bardzo lubię tu do Ciebie zaglądać, chociaż mało piszę, więc pewnie moje wizyty pozostają niezauważalne. Do urodzinowej rozdawajki nieśmiało się zapiszę jeśli można..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agniesiu, dziękuję za miłe słowa. Aż mi się cieplej na serduchu zrobiło. Z sentymentem wracam do pierwszych wpisów, choć teraz to mi czasem wstyd, że takie kiepskie zdjęcie wrzuciłam, czy wpis był nie na takim poziomie, jak bym teraz chciała. Sama widzę progress i to cieszy, a gdy widzą go też inni- to radość podwójna. Ten blog to też po troszku forma pamiętnika rękodzielniczego. To udokumentowanie moich twórczych poszukiwań, eksperymentów- raz udanych, innym razem mniej. I cieszę się, że towarzyszysz mi w tej wędrówce. Sama nie zawsze komentuję- niestety z braku czasu, pośpiechu- takie mamy tempo życia. Ale Wielki Brat w postaci statystyk bloga widzi, kto tu zagląda. I nawet Ci cisi podglądacze są przeze mnie dostrzegani <3

      Usuń

213. Oreo w kolorze fuksji.

Witajcie Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki,  torebka to najlepsza przyjaciółka każdej kobiety. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Eleg...