niedziela, 31 lipca 2022

188. Ulita

"Tylko raz powiedz tak, a zacznie się początek..."-  śpiewa Kwiat Jabłoni. Tak dla Ulity powiedziałam prawie rok temu. To wtedy zrodził się początek tego projektu... Brakowało dokładnie ośmiu i pół rzędu. Czemu tak długo zbierałam się by ją skończyć? Otóż odłożyłam ją z powodu nadwyrężonego nadgarstka. Praca ze sznurkiem 5 mm wbrew pozorom nie jest taka lekka. Musiałam sznurki odstawiać dla własnego dobra. Nie lubię jednak nie zamkniętych spraw i niedokończonych projektów. Staram się prędzej czy później je dokończyć. I tak oto dziś mam przyjemność zaprezentować Wam Ulitę w formie dywanu. Jestem mega dumna, bo było to dla mnie nie lada wyzwanie.





Jak Wam się podoba to 120 cm cacko?

Oczywiście w dalszym ciągu powstają u mnie chusty.
Obiecuję, że niebawem pokażę Wam, co zrodziło się w mojej pracowni :)
Buziki!

 

10 komentarzy:

  1. Coś pięknego Aga!!! Bogaty zachwycający wzór, wykonanie, extra.
    Podziwiam tym bardziej, że wykonałaś ten dywanik ze sznurka a to naprawdę wielka sztuka biorąc pod uwagę grubość :)
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja- to było nie lada wyzwanie, nie wiem czy drugi raz bym się odważyła...

      Usuń
  2. Kawał ciężkiej ale jak bardzo cudnej roboty! Podziwiam😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ciężkiej- nie ważyłam go, ale blisko 1500 m sznurka 5 mm swoje waży...

      Usuń
  3. To najładniejszy dywanik jaki widziałam. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu :) To miód na moje serce <3

      Usuń
  4. Robi wrażenie! :) efekt wart wysiłku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, na żywo jest jeszcze bardziej imponujący. Wszyscy się śmieją, że nie pozwolili by na nim nawet stanąć :)

      Usuń
  5. Dla mnie bomba! Taki mogę mieć 😊

    OdpowiedzUsuń

213. Oreo w kolorze fuksji.

Witajcie Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki,  torebka to najlepsza przyjaciółka każdej kobiety. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Eleg...