Witajcie, dzisiejszy post to czysta formalność. Magnolii przybyło zaledwie symbolicznie. Na krzyżyki czasu niewiele, gdyż pracuję wytrwale nad dwoma nowymi projektami szydełkowymi- w zamyśle szykuje się kolejny Cal.
Można powiedzieć, że powstał jeszcze jeden "nowy" hafcik :) Na tamborek wskoczyły urocze kwiatuszki, które przyozdobiły zakładkę do książki, którą wykonałam dla Kasi Senkosi w ramach wymiany zakładkowej.
Ja natomiast dostałam cudnej urody zakładkę z akwarelą.
Miłego dnia!
Ach te xxxx, zawsze zachwycają! Piekne zakładeczki!
OdpowiedzUsuńNowy CAL powiadasz? A mnie jeszcze 6 część poprzedniego została do skończenia 🙊
OdpowiedzUsuńZakładki wymiankowe wyglądają wspaniale. Muszę się z Tobą umówić na prywatną jakąś znowu :) No i myślę, że w wakacje magnolie zeskoczą z tamborka ;)
Buziaczki
Z przyjemnością :) Pamiętaj, że Irvetty Ci nie popuszczę, bo ta mięta z fioletem jest obłędna! Buziaki😘
Usuńpięknie przybywa, zakładeczki przepiękne :)
OdpowiedzUsuńOj, przybywa właśnie mizernie, zwłaszcza w tym miesiącu. Ale liczę, że w kolejnym podsumowaniu będzie zdecydowanie lepiej.
UsuńPriorytety mogą ulec zmianie w każdej chwili :-)
OdpowiedzUsuńZakładki cudne!
pozdrawiam :-)
Kasia, u mnie panuje totalny spontan ostatnio pod względem robótkowym- robię to, na co akurat mam czas i ochotę :) I tylko w ten sposób efekty są widoczne <3
UsuńWspaniale się zapowiada!!! Wspaniała zakładka!
OdpowiedzUsuńPięknie zakwitają magnolie:-) A zakładki są obie śliczne:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś <3
Usuń