Witajcie kochani...
Niedawno publikowałam post z Janem Pawłem II wykonanym w technice haftu koralikowego.
Już wówczas zapowiadałam, że haft ten zostanie ze mną na dłużej.
Jak obiecałam, tak zrobiłam i dziś mam przyjemność zaprezentować Wam kolejną pracę...
Pierwszy obraz powstał jeszcze w ubiegłym roku, gdy nie prowadziłam bloga.
Wykonałam go w ramach wyzwania w Kreatywnej Jacewiczówce- "Świat mnie inspiruje", gdzie hasłem przewodnim było: uczucie. A prezentuje się on tak:
Niestety nie posiadam większej ilości zdjęć tej pracy,
gdyż już od dawna ma nowego właściciela ;)
Ja polubiłam koraliki, a Wy? Co myślicie o tej technice?
Miłego weekendu. Odpocznijcie, bo zapowiada się bajeczna pogoda.
Taka typowa złota polska jesień...
Trzymajcie się. Buziaki
Ale świetna praca. Koraliki lubię, ale oglądać. Sama osobiście nie wiem jeszcze jak się je robi. Twoje piękne. A te tło rewelacja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo naprawdę nic trudnego! Zachęcam do zapoznania się z tą techniką i jestem przekonana, że Ci się spodoba :-) Buziaki ślę
UsuńOba obrazki prezentują się wyśmienicie!!! Nigdy nie haftowałam koralikami, ale wyobrażam sobie tę mozolną robotę. Jednak czego się nie robi dla takich efektów. Podziwiam i pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńFaktycznie, dla efektu końcowego warto się pomęczyć ;) Aczkolwiek z koralikami wcale nie pracuje się źle :) pozdrawiam
UsuńKoraliki sa cudne, dają niesamowity efekt. Niestety jeszcze nie miałam okazji z nimi pracować. Twoje obrazki z podmalowanym tłem w nutki są urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu :) Musisz koniecznie spróbować! Fajny efekt i bardzo przyjemnie się z nimi pracuje :)
UsuńAleż to jest piękne Aguś! Podziwiam Twój zapał do koralikowych haftów:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie próbowałam, ale boję się że jak spróbuję to przepadnę na Amen! Wtedy już nie będę wiedziała w co ręce włożyć.
Pozdrawiam serdecznie :*
Dziękuję Aniu :) Twoje obawy są słuszne... każda dziedzina rękodzieła wciąga ;)
UsuńPięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńPiękne hafty! Dawniej dużo haftowałam krzyżykami, ale tylko raz zdarzyło mi się użyć trochę koralików, mam więc pojęcie, że to sporo dodatkowej pracy. Tym bardziej podziwiam Twój wysiłek i cierpliwość, które włożyłaś w te cudowne hafty!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-) miło czyta się komentarze, w których ktoś docenia wysiłek i trud❤ pozdrawiam serdecznie
UsuńBardzo ładne hafty :) Trochę haftuję krzyżykami,ale niedużo. Wolę szydełkowe prace.Jednak dwa lata temu(jak ten czas szybko leci) wyszywałam zajączka, który miał kokardę z koralików. Fajnie się haftowało, choć koraliki wymagają dużej uwagi i skupienia, więc tym bardziej podziwiam takie prace jak twoje, gdzie tych koralików jest całkiem sporo:) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za te miłe słowa. Ja głównie haftuję, choć od roku zdradziłam krzyżyki na rzecz szydełka ;) Koraliki pojawiły się u mnie dość niespodziewanie i za sprawą "osób trzecich :P"... Sama nie wiem, kiedy bym się zdecydowała by spróbować tej techniki... Moim marzeniem jest opanowanie jeszcze podstaw haftu płaskiego, niestety póki co czas na to nie pozwala... Ale kto wie, co wydarzy się w przyszłości :D Pozdrawiam
UsuńJa jestem urzeczona, bardzo piękny obrazek.
OdpowiedzUsuńNiby niewielki, ale efekt faktycznie przerósł me oczekiwania ;) Dziękuję i pozdrawiam
Usuń