środa, 8 kwietnia 2020

29. Wirus pokonany...

Witajcie kochani :)
Dzisiaj zaprezentuję Wam moje szydełkowe poczynania ostatnich tygodni. Mogłabym wiele napisać, ale chyba każdego z nas w jakimś stopniu obecna sytuacja przytłacza. Dlatego każda chwila wykradziona dla siebie i swoich pasji jest na wagę złota. Pozwala się zrelaksować i oczyścić umysł z negatywnych emocji i myśli.

A zatem przedstawiam Wam mojego virusa ;)
Kokonek soft nr 135, 3-nitkowy,
 bordo/ czerwień/ musztarda.








Podnoszę sobie poprzeczkę, ciekawe jaki wzór wskoczy na moje szydełko jako następny...

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Dajecie mi mnóstwo energii i siły do kolejnych projektów. <3

21 komentarzy:

  1. Ale super! Szkoda, że takie wirusy nie rozmnażają się tak jak coronavirus:)
    Serdeczności posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takiego wirusa to ja rozumiem, pięknie Ci wyszła ta chusta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aguś piękna jest! Kolorki boskie, takie energetyczne:)). Ja teraz na szydełku mam chustę Secret Path, ale jakoś wolno mi idzie. Może do lata skończę:)). Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przymierzam się do tego wzoru😉 czemu idzie opornie? Dasz radę, ja tam w Ciebie wierzę. Zresztą, nikt Cię nie goni. To nie wyścigi, szydełko ma sprawiać przyjemność😘

      Usuń
  4. Piękne efekty Twojego wirusa!!! Bardzo lubię taka kolorystykę.
    Wszystkiego dobrego na nadchodzące dni:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie :-) Alinko, a był moment zwątpienia, gdy chusta wcale mi się nie podobała😉

      Usuń
  5. Świetne ogniste kolorki :) zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam czerwienie w każdej postaci :) Dziękuję Aga, dla Was również dużo zdrowia <3

      Usuń
  6. Cudne, gorące kolory :-) Takiego virusa mogę złapać ;-)
    serdeczności posyłam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki wirus to przyjemność ;) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Ale świetny kolor. Chusta piękna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna, lubię bardzo takie chusty z przechodzącymi kolorami ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takiego wirusa to każdy chciałby mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aga podziwiam , ten zestaw kolorystyczny jest genialny a wirusik wyszedł extra, Mam dwa na swoim koncie i bardzo miło wspominam prace na nim. Obecnie na szydełku Nina , już za połowa ale teraz wolno przybywa.
    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie wirus też powoli szedł😉 strasznie monotonny mi się wydawał... ale zawsze liczy się efekt końcowy, to dodaje sił i motywacji :) pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  11. Cudowne kolory! A ostatnio mówiłaś że czerwonej nie masz😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A faktycznie, zapomniałam o niej :) tylko tu ciemne kolorki, a ja krwistej czerwieni chcę ;)

      Usuń

213. Oreo w kolorze fuksji.

Witajcie Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki,  torebka to najlepsza przyjaciółka każdej kobiety. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Eleg...