Witajcie Kochani,
dziś przybyłam do Was, by pokazać Wam mojego jednorożca, który powstał na podstawie kursu blogu Pasart. Niejednokrotnie posiłkuję się tymże blogiem, bo osoby go prowadzące naprawdę emanują dobrą energią i ma się ochotę spróbować wszystkich możliwych technik ;)
Na blogu znajdziecie dwa kursy
Jak zrobić jednorożca na szydełku oraz Szydełkowy jednorożec Luna. Niezależnie od tego, który kurs wybierzecie to gwarantuję, że Wasze maskotki wyjdą cudne. I wbrew pozorom- on naprawdę nie jest trudny!
Swojego "kopytnego" wykonałam z włóczki Himalaya Dolphin Baby. Pracowałam szydełkiem 3,5 mm.
Autorka kursu wspomina, aby dość mocno wypchać maskotkę i na poważnie potraktujcie jej uwagę. Głowa jest dość ciężka, więc w okolicach szyi musi być dobrze wypchana nasza maskotka, by ładnie się trzymała. Na jednej z grup znalazłam jeszcze poradę, by w duże maskotki wkładać coś w rodzaju wałka- przygotowanego z kawałka rajstopy mocno wypchanej kulką silikonową. Zamierzam wypróbować ten patent i dam Wam znać czy jest godny uwagi...
Efekty mojej pracy możecie podziwiać na zdjęciach. A powiem Wam, że wyszedł niezły urwis ;)
Wykorzystując jesienną pogodę pobrykał od razu na wrzosowisko- od razu widać, że to wolny duch, jak ja i lubi przebywać na łonie natury ;)
Lubicie korzystać z tutoriali? Wolicie opisowe czy preferujecie te w formie video?
Miłego dnia!
Ale słodziak z niego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Gosiu :)
UsuńFajny ten jednorożec Ci wyszedł. Koniecznie pochwal się co Ci wyszło z tego wałka!! Osobiście wylę kursy na filmikach niż opisowe, ale chyba w tym jestem w mniejszości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania, ja kiedyś też wolałam filmiki, teraz już jest mi wszystko jedno jaką formę przybiera dany kurs. Wałek wypróbuję przy najbliższej okazji tworzenia dużej maskotki. Sama jestem ciekawa efektu ;)
UsuńNo piękny jest! Ja niestety tez nie za bardzo radzę sobie ze schematami :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście są filmiki ;) Ja czytania schematów nauczyłam się z YT- oglądałam filmik i analizowałam jednocześnie schemat graficzny. Wszystko można opanować ;)
UsuńOdjazdowy jednorożec :) Podziwiam takie maskotki, ale jakoś nie przyszła nigdy wena, żeby się za nie zabrać :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Może jeszcze przyjdzie ;) Kto to wie...
Usuń