Witam Was moim Drodzy Czytelnicy.
Torebki, chusty- to mieliście okazję nie raz podziwiać w moim wykonaniu. Za namową Moniki <klik>, której wzory już kilkakrotnie testowałam, stworzyłam swoją pierwszą mandalę. Autorką Arieli jest oczywiście Monika :)
W swojej pracy wykorzystałam resztki włóczki, która pozostała z jakiegoś projektu.
Pracowałam szydełkiem 2,75 mm i przyznam szczerze- wymiary gotowej Arieli mnie nieco przeraziły. Było to maleństwo liczące zaledwie 24 cm.
Dopiero po naciągnięciu na obręcz- 35 cm- ukazała się ona w pełnej krasie.
Dopiero po naciągnięciu na obręcz- 35 cm- ukazała się ona w pełnej krasie.
Jednego jestem pewna- mandale uzależniają i wiem,
że jeszcze nie jedna zeskoczy z mojego szydełka.
że jeszcze nie jedna zeskoczy z mojego szydełka.
A Wy lubicie mandale?
Przepiękna jest a kolor mnie zachwyca, od zawsze jestem miłośniczką wszelkich odcieni niebieskości:)
OdpowiedzUsuńJa z serwetek naciągniętych na obręcz robię łapacze snów, dodaję kwiaty, koronki sznureczki z koralikami i łapacz gotowy.
Pozdrawiam serdecznie Aga:)))
Mandala jest pierwsza ;) Myślę, że od łapacza snów dzieli mnie już niewiele ;) Pozdrawiam
UsuńTeraz mnie trochę przeraziłaś. Mam serwetkę gotową ale wydawało mi się że na obręcz jest za mała. Mam różnicę coś koło 10 cm średnicy a z tego co piszesz to powinna mi się naciągnąć. Chyba jednak spróbuję !!
OdpowiedzUsuńFakt to naciąganie na obręcz uzależnia życzę aby więcej takich powstało u Ciebie !!
Pozdrawiam
Aniu, z powodzeniem naciągniesz! Tylko pamiętaj- serwetka musi być zwilżona ;)
UsuńPięknie się ta mandala prezentuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Małgosiu :)
UsuńWspaniała mandala w super kolorze. Bardzo lubię niebieską barwę. Niestety nie dam rady robić takich prac. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKażda z nas ma jakieś ograniczenia- ja raczej nie stworzę prac mix-mediowych, bo nie czuję tego...
UsuńPiękna mandala.
OdpowiedzUsuń